Witam w ostatni dzień roku 2012 :)
W ten rok, w którym uszyłam 33 misie, ten fioletowy jest misiem nr 34 i ostatnim na ten rok.
Teraz egzaminy, a potem, zobaczymy co przyniesie moja ciągle rosnąca pasja :)
Przedstawiam więc dzisiaj fioletową Monę:
Misia uszyta jest z Fioletowego futerka z czarnymi końcówkami oraz z futerka w kolorze delikatnie kremowym (prawie białym). Posiada, jak każdy mój miś 5 stawów i szklane oczka :)
----------------------
Na święta w tym roku dostałam to, czego zawsze brakuje, czyli kasy. Dostałam również słodycze i misiaczka zrobionego z mojej ulubionej czekolady.
W paczce z piernikowymi zawieszkami dla mojej mamy, Asia Mocek sprezentowała mi też świnkę. Co prawda wcześniej już jedną uszyła dla mojej koleżanki, która bardzo chciała mieć świnkę i to ona jest na poniższym foto, ale moja jest równie piękna! (tylko nie po drodze mi nigdy wsadzić ją do namiotu i pstryknąć jej fotki, ale obiecuje, że jak nadarzy się okazja, to od razy ją obfocę).
Prawda że urocza?
---------------------
W dniu dzisiejszym spotkała mnie miła niespodzianka. Przyszła do mnie paczka, a w niej najcudowniejszy misiu na świecie - William V z Charlie Bears. Niedźwiadek jest przefantastyczny!! Dziękuję każdemu, kto przyczynił się do tego, że teraz to u mnie bedzie mieszkać
Patrząc na te 2 fotki - to aż niewiarygodne, jak światło zmienia kolor fotografowanego przedmiotu
------------------------
Moi drodzy. W tym dniu chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze w nowym roku. Samych cudownych chwil i ani jednej smutnej. Rozwijajcie swoje pasje i róbcie to co kochacie. Życzę też dużo zdrowia i spełnienia marzeń.
Dziękuję Wam za kolejny spędzony ze mną rok i za każdy komentarz jaki tu wpisaliście oraz za każde odwiedziny
Pozdrawiam!