środa, 25 listopada 2015

Beirys

Heyka.

Od jakiegoś czasu krążyły za mną zmiany, chęć czegoś nowego. Niestety, to co wymyśliłam, miało pewną ideę, ale się nie sprawdziło. Chciałam stworzyć kolorowe misio-wróżki ręcznie nakrapiane, ale nie jestem z nich zadowolona i moja przygoda z nimi szybko się zakończyła. A co Wy sadzicie? 










poniedziałek, 9 listopada 2015

Wielkie misie widza mi się

Heyka.
Uwielbiam szyć duże misie. Kilka z nich ma aż 50 cm. Wbrew pozorom, choć szyje się je dłużej, są prostsze do wykonania, bo wszystko jest większe, a zatem nie wymaga precyzji.
 Oczywiście - precyzja wykonania być musi, ale np. Lepiej maluje się pyszczek 6 cm, niż 3 cm :)
Oto kilka moich wielkoludów, a raczej wielkomisiów. Podobają Wam się takie małe olbrzymki? :)







Porównanie z kotkiem: