Ufff.. .w końcu jest pierwsza misia w sukience. W sumie sukienkę robiłam chyba dłużej niż samą Sophie, ale myślę, że jest nawet ok, jak na pierwszy raz.
Misia jest zrobiona na konkurs na www.mamycel.pl - dlatego też zebrałam się w sobie i uszyłam to ubranko. Dzięki więc Beatko, za kopa ;)
Sophia jest dość mała, dlatego jest jednym z nielicznych misiów które mają ten idealny, jedyny wymiar, aby pomieszkać w pokoiku który kiedyś zrobiłam z tatą. Pamiętacie jeszcze ten pokoik?
Na specjalną okazję wstawiłam tam nawet choinkę :)
Zrobiłam też zdjęcia imitujące pozowanie na śniegu.
Misia oprócz sukienki ma jeszcze złocisty dzwoneczek, kokardę i nowość - nosek z Fimo.
Pozdrawiam
Sophia w pokoiku:
Kominek i choinka:
Sophia "na dworze":
Misia ,strojnisia i jakie ma śliczne oczęta:)
OdpowiedzUsuńSo cute bear!!
OdpowiedzUsuńPowalona jestem na kolana, brak mi słów!!!
OdpowiedzUsuńSuper misia :) Zapraszam do siebie i ocenienie mojego królika (z futra szyłam pierwszy raz). Pozdrawiam Silvanis
OdpowiedzUsuńPrześliczne maleństwo!!!!Super!:)Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńMisia piękna, a sesja odlotowa w tej scenerii :)
OdpowiedzUsuńCudna! Słodka! Urocza! :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne misie robisz ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna świąteczna misia ;-)! Cudna jest ;-)
OdpowiedzUsuń