Witam.
Mikołaj jest za ponad miesiąc, Boże Narodzenie za dwa. Skąd więc tutaj taki miś, tak wcześnie? Z braku czasu.
Dziś byłam pierwszy raz w nowej szkole, a do końca roku mam prawie wszystkie weekendy zajęte (w czerwcu-lipcu 2012 bronię jeszcze mgr) i zwyczajnie bałam się, że nie zdążę zrobić żadnego misia sezonowego. Dlatego się pospieszyłam, i jakiś świąteczny miś od SweetCandyDreams jest :)
Mikołajek nazywa się Jingle, zrobiony jest z niesamowitego kremowego futerka z wplecionymi złocistymi włoskami i z białego futerka. Oba te futra to imitacja wilka syberyjskiego. Miałam dużo przebojów, żeby te futro kupić, ale tak bardzo spodobało mi się na wzorniku, że musiałam je mieć. Zawzięłam się i nie odpuściłam ;)
Jingle, jako że jest misiem świątecznym, ma zestaw akcesoriów:
Choinkę z ogromną gwiazdą na czubku oraz z mnóstwem perełkowych i kryształowych bombek. Całość oprószona jest skrzącym brokatem,
Bałwanka - maskotkę, z irokezem z czesanki, szaliczkiem ze sznurków soutache oraz guziczkami i oczkami z plastiku,
Mikołajkowy worek oraz czapkę - oba zrobione z polaru, ozdobione srebrzystymi dzwoneczkami z motywem gwiazdek.
Serdecznie dziękuję Asi (Właścicielki Misia Horacego) za czerwony polar :)
Pozdrawiam, mam nadzieję, że będziecie do mnie zaglądać, gdy pojawi się jakiś nowy miś, choć teraz nie będzie to za często.