Witam :)
Po pierwsze ciesze się, że po tak długiej przerwie nadal o mnie pamiętacie. Ja też o Was pamiętam, ale z braku czasu nie mam możliwości śledzenia Waszych blogów, choć chętnie pooglądałabym cuda jakie tworzycie i zainspirowała się czymś nowym.
Obecnie do połowy czerwca, co weekend (tak, weekend w weekend po 2 dni) siedzę w szkole. Tej pierwszej. Obronę na tej uczelni mam 6 lipca. Na drugiej uczelni muszę 23 czerwca zdać egzamin i w połowie lipca bronię tam drugiego tytułu. W przyszłym tyg. kończę też pisać pracę magisterską, a zostało mi jeszcze troszkę tego.
Także sami widzicie, czasu mało i misie powstają tylko wieczorami, jak już nie mam siły na nic, co wymaga myślenia.
Dziś przedstawiam Wam Dunno - misia którego uszyłam z futerka imitującego wilka. Ten miś, jak i poprzedni, mają ufilcowane przeze mnie noski i myślę, ze wyszło im to na dobre.
Pozdrawiam.