czwartek, 30 czerwca 2011

Dżem malinowy

Sesja zakończona sukcesem, dokumenty do obrony oddane, a sama obrona 19 lipca o 9:00. Trzymać kciuki :)


Już w tamtym roku około jesieni obiecałam sobie, że jak zdam sesję letnią, to zaraz potem biorę się za robienie przetworów.
Na mojej liście znajdują się:
  • Dżem malinowy
  • Ogórki musztardowe
  • Marmolada morelowa
  • Marynowane papryki
  • Konfitury królewskie
  • Konfitury z winogron
  • Dżem truskawkowy
Pierwsze z listy zrobione już dziś. Dżem wyszedł naprawdę pyszny, choć nie obyło się bez paniki  (dzięki dla rodziców, którzy pokazali mi jak pasteryzować :) ).

Przepis:
Kilogram malin zasypać 700 gramami cukru i odstawić na pół godziny ( wszystko to w naczyniu w którym będziemy smażyć - ja mam akurat wielką i głęboką patelnie i w niej dżem robiłam). Po tym czasie przetarłam płaską łyżką maliny z cukrem i doprowadziłam do wrzenia - bez obaw, po chwili wszystko zamieni się w malinową zupę. Gotować - ale nie na najwyższym ogniu, tak gdzieś na średnim, aż woda znacznie wyparuje. Dodać szklankę soku z czarnych porzeczek (np. Hortex, Tymbark) i znów odparować wodę. Ja tak odparowywałam z dobrą godzinę, ciągle mieszając, ale nie doprowadzałam już do wrzenia, tylko do zwykłego bulgotania. Po tym czasie konfitura nadal jest wodnita, ale można troszeczkę przelać do metalowego garnuszka i wstawić go do chłodnej wody - wtedy sprawdzimy, czy smakołyk nam tężeje. Gdy już wszystko jest dobrze odparowane, bierzemy sitko o bardzo gęstych oczkach i przecieramy konfiturę przez sitko, do innego garnuszka - dzięki temu zostanie nam sam dżem, bez pestek, które w czasie gotowania bardzo twardnieją. Następnie garnuszek z dżemem bez pestek podgrzać dość mocno, ale nie gotować i  przelać konfiturę do czystych i wyparzonych słoiczków. Zakręcić wieczka - uwaga - gwinty słoików i przykrywek muszą być czyste. Pasteryzować 15 minut. I już :)

4 komentarze:

  1. Mniam, mniam :)
    Gratuluję zdania sesji i trzymam kciuki za obronę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też kiedyś robiła malinowy dżem- ale na żelfixie, przecieranie wydało mi się jednak tak żmudne że od tamtej pory robimy soki malinowe, a dżemy z innych owoców. Pozdrawiam i gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam znacznie prostszy przepis (prababciny) na maliny: 1 kg malin, 1,25 kg cukru, wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Gorące wlewać do słoików, zakręcić, odstawić. Wszystko jest tu wykorzystane. Pierwsze słoiki to miąższ i pestki(nie wyrzucać, bo w nich jest najwięcej substancji leczniczych), a następne, to gęsta, klarowna galaretka.Pyszna. Przechowuje się to idealnie, pod warunkiem, że się da cukru tyle, ile trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Fajne są takie domowe dżemiki. Dwa lata temu robiłam z aronii polecam.W tym roku tez na pewno będę robić, bo owoców ma być sporo-pozdrawiam Kciuki oczywiście będę trzymać :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję <3