Heyka,
Dziś obiecane kotki.
Kotki zaczęłam robić pod koniec zeszłego roku - kilka z nich wyszło całkiem fajnie, inne gorzej. Największy problem zawsze był z uszami, którym trzeba było odpowiedni przyciąć włos. Jednemu kotkowi nie przycięłam uszek, bo futerko tak tragicznie się układało, ze postanowiłam zostawić mu uszata czuprynkę.