Witam po ponad 2 miesiącach przerwy od misiów :)
Przedstawiam dziś Frappe - 33 cm dziewczynkę, która jak na elegantkę przystało, nosi kolie stworzoną z kolorowych dzwoneczków.
Futerko na misia pochodzi z Australii (do teraz ubolewam nad kosztem wysyłki) ale moim zdaniem jest nieziemskie i fajnie prezentuje się jako miś;)
Pozdrawiam :*
Jak wszystkie Twoje misie i ten jest po prostu nieziemski. Przesłodki, a futerko rzeczywiście prezentuje się genialnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna :)!
OdpowiedzUsuńNiesamowity, jakby zaraz miał zacząć mówić, realistyczny i taki słodki!
OdpowiedzUsuńSLICZNE TE MISIACZKI-POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńFaktycznie futerko jest przepiękne, tak jak i cała pani miś :)
OdpowiedzUsuńWow!!!jestem w szoku i pod ogroimnym wrażeniem Twoich prac.Cuda!!!
OdpowiedzUsuńcudna misia!!!
OdpowiedzUsuńPiękny misiaczek, aż chce się przytulić.
OdpowiedzUsuńTy to robisz samemu? Aż mi się nie chce wierzyć, że jest to możliwe. Cudowne ! Ahhh.
OdpowiedzUsuńCudny misio :) Fajnie, że wróciłaś do szycia misiów.
OdpowiedzUsuńJest piękna. Aż chce się takiego mieć.
OdpowiedzUsuń