Witam.
Wiem, to beznadziejne.. takie moje gadanie, że będę pokazywać misie.. a potem cisza. Przepraszam. Ciągle jestem w biegu, poza misiowymi sprawami zawala mnie tysiąc innych. A czasem chce po prostu odpocząć i poobijać się do granic możliwości. Dziś znów wracam, z dwoma świątecznymi misiami. Może w końcu się poprawię i będę regularnie uzupełniać blog.
FrostedRainbow - biały miś z kolorowymi, metalicznymi włoskami iskrzącymi się jak zamarznięty śnieg.. a może jak oprószona szronem tęcza?
Angel - słodka, czerwona, świąteczna księżniczka. Uroczą ma buzię, prawda? ^^
Na dziś tyle. A w kolejce ciągle czekają długo obiecywane koty :)
Misie śliczne! Ten biały podoba mi się najbardziej.:)
OdpowiedzUsuń