poniedziałek, 26 października 2015

Takie nadrabianie, ze aż wstyd

Witam Was, dziś znów nadrabiam.

To aż wstyd tak zaniedbać bloga - bo ja wcale nie przestałam szyć!

Szyje dzielnie cały czas, a opóźnienia w pokazywaniu Wam moich zwierzaków są ogromne. Dziś więc na pierwszy rzut idzie kot, który powstał jako pierwszy..kot:





Kotkę nazwałam Wendy, ale nie jestem z niej do końca zadowolona - ma za blisko siebie oczy i zbyt ciemne cieniowanie.

Dalej powstało kilka innych, typowych dla mnie misiów:






A potem to jż tylko koty i misie 50 cm, o których napiszę więcej jutro :) 

3 komentarze:

dziękuję <3