Nowe kolczyki. Zła jestem bardzo na pogode, ponieważ to, co miękko i ładnie odbija światło, na dzisiejszych zdjęciach jest ostre i prześwietlone. Przydałby się profesjonalny sprzęt...
Oto przedstawiam wam Amelie - kolczyki z labradorytem mistic, ze Skarbów Natury oczywiście. Do tego srebro - oksydowane na bardzo ciemny kolor i długo, długo...długoooo polerowane
Do nabycia w ArsNeo (boczny panel), jak większość moich prac.
piekne są!!!!
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńEkstra!
OdpowiedzUsuńKażda kolejna para wzbudza mój coraz większy zachwyt. Piękne... po prostu piękne:)
OdpowiedzUsuńCudowne, takie eleganckie... idealne do czarnej, długiej wieczorowej sukni :)
OdpowiedzUsuńSerce roście :D
OdpowiedzUsuńlabradoryty były dla mnie szczególne zawsze, a w Twoich kolczykach wyglądają ślicznie, no i jeszcze tak pięknie je oksyda podkreśla :o)
OdpowiedzUsuńdobra robota- cudnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńśliczności :-)
OdpowiedzUsuńCoraz piękniejsza ta Twoja biżuteria :)kolczyki są boskie !!!
OdpowiedzUsuńślicznie wyszlo. ale zdolniacha z ciebie. zaskakujesz coraz to nowymi prackami:)
OdpowiedzUsuńco za misterne sploty, piekne!
OdpowiedzUsuńsą bardzo ładne - takie misterne
OdpowiedzUsuń