Kolejny raz robiłam karneciki dla sympatycznej i umiejącej wyplatać cuda Kasi. Tym razem dostalam wolna reke na kolor, ksztalt i motyw, jedyne o co Kasia prosiła, to żeby połowa karnecikow nie miała napisu.
Poszłam więc do papierniczego i wybrałam śliczny różany papier.
Wycinałam, sklejałam, dziurkowałam, kleiłam i wyszły.
Zdjęcia robione w słoneczku, o które dziś walczyłam, dlatego z góry przepraszam za niedoschniętego "Magika" pod bezbarwnymi kropeczkami na ciemniejszych kwiatuszkach.
(Edit z 17:00) UWAGA! Wyschnął juz jeden karnecik, w zwiazku z czym srodek wyglada ostatecznie tak :)
Korzystając z okazji i pieknego słońca wyglądającego zza chmur, poczyniłam też te oto zdjęcia:
Kliknijcie na fotki, ladnie wyglądają w powiększeniu :)
Ale masz cudne pieski:) Fajnie wyszły te kaboszoniki na kwiatkach:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne karneciki :) Takie różane :) Pieski też wspaniałe, marzę o piesku ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fantastyczne karneciki...
OdpowiedzUsuńoJ ŚLICZNE!!!
OdpowiedzUsuńWIOSNĄ ZAPACHNIAŁO :)
Śliczne :) Standardowo :D:D
OdpowiedzUsuńależ udana produkcja seryjna - karneciki są super! i pieski też :)
OdpowiedzUsuńjakie kobiece :)
OdpowiedzUsuńteraz już taka pogoda, że tylko do ogrodu ciągnie :) ja już zwiedzam pomału podlasie rowerem ;)
Przepiękne te karneciki... że też ja nigdy na taki piękny papier nie trafiam :)
OdpowiedzUsuńśliczne karneciki ,a zdjęcia ogrodu piękne .Twój pies ma koleżankę? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne psiak. rewelacyjne zdjęcia robisz. karneciki różoooowe ale ładne
OdpowiedzUsuńKarneciki prześliczne, a pieski - sama słodycz - cudowne! :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń