Sesja trwa. Znowu! Co pól roku ten sam koszmar, a tym razem mam naprawde nudne przedmioty do wykucia.
Dziś męczyłam prawo podatkowe i Prawo międzynarodowe publiczne. A potem skończyłam i więłam się za coś przyjemniejszego. Zrobiłam łapki nowemu misiowi.
Tutaj, łapka zszyta ze szkicem palców oraz druga, juz z wychawtowanymi i pocieniowanymi paluszkami.
A potem, na zakończenie dnia ( zaraz ide spać) uczyłam się robić kwiatuszek. Za 6 razem wszedł :)
Powodzenia na sesji!!!!! A misiowe łapki...no są takie cudowne, że tlko je schrupać!!!! :)
OdpowiedzUsuńsłodkie łapeczki... miś będzie wspaniały-czuję to!
OdpowiedzUsuńpowodzenia na egzaminach i zaliczeniach, wracaj do tworzenia szybko!
Kwiatek śliczny :) Gdzie znalazłaś tutka do niego? Możesz zdradzić link? :)
OdpowiedzUsuńŁapeczki są słodkie że aż:)
OdpowiedzUsuńSłodkie te łapki czekam na całego misia. Kwiatek super.Życzę powodzenia w nauce. Mnie się też semestr kończy mam jeden przedmiot do zdania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁapki niemożliwe niemożliwie, a kwiatuszek piękny...sama słodycz :))
OdpowiedzUsuńjuż same nóżki słodkie a co dopiero jak zrobisz misiaka. piękny będzie:)
OdpowiedzUsuń