środa, 6 stycznia 2010

Różnosci


Rózne różnosci.

Na poczatek chcialam zakomunikowac, ze wisiory juz znalazly wlascicielke, co mnie bardzo cieszy, bo mysle, ze sprawia komus duza radosc :) Na dodatek jada tylko 35 km dalej :)
Z tej okazji przydalo sie jakos doozdabiac pudelko korkowe, ktore czekalo na specjalna okazje:



Mysle ze tyle wystarczy.

Dzis poza pudelkiem (i nauka na rozne prawa) zrobilam poobiadkowy deserek w postaci trojkolorowych galaretek:




Na koniec dnia znalazlam jeszcze zdjecie mamy Charisa, ktore troszke mnie poruszylo, bo piesek wyglada na wyjatkowo nieszczesliwego:




To tyle, ide robic notes, dosc obowiazkow na dzis

3 komentarze:

  1. Śliczne pudełko! Fajnie,że udało się znaleźć chętnego na wisiory:):):) Deserek-mniam! Też taki uwielbiam! Tylko dodaję jeszcze owoce w tą galaretkę:):):)

    A piesiu... Ale śliczny... A czemu piesio nieszcęeśliwy?:(

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzę,że zaszalałaś z tapetką:) Hhi ślicznie:*

    OdpowiedzUsuń
  3. oj na takie deserki aż ślinka cieknie ;)
    a pudełeczko bardzo ładne. proste, ale ładne ;)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję <3