Ciężkie to były boje, gdy robiłam trzecie podejście do tego notesu - poprzednie dwa nieudane.
Z radością napawałam się widokiem kartek obłożonych w okładkę i z drżeniem ręki przystąpiłam do malowania grzybka.
Kartki farbowałam i cięłam sama. W łazience wyglądało jak w rzeźni po tej czerwonej farbie :P
Kartki farbowałam i cięłam sama. W łazience wyglądało jak w rzeźni po tej czerwonej farbie :P
Wszystko poszło jak trzeba, jestem zadowolona.A do grzybka jeszcze będę szyła do kompletu.... niespodzianka :)
Notes wyszedł slicznie :)
OdpowiedzUsuńjest odjechany:)
OdpowiedzUsuńurzekający :)
OdpowiedzUsuńczadowyyyyyy.............
OdpowiedzUsuńśliczny notesik:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga i na moje candy:
http://kasiulkowetwory.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie- ARTYSTKA26
Ojej, no jak ze sklepu! Cudny! A jaki oryginalny!
OdpowiedzUsuń